Zacznijmy od prostej definicji.
Koncentracja jest to skupienie działań dla osiągnięcia jakiegoś celu, skupienie uwagi na określoną myśl, przedmiot, zagadnienie.
Prokrastynacja (inaczej zwlekanie) jest brakiem skupienia, odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę. Dzięki odłożeniu wykonania czynności na później następuje początkowo poprawa samopoczucia jednak potem następuje stres i nerwy że zostało mało czasu.
Prokrastynacja pojawiła się u mnie dość wcześnie. Wydaję mi się że spowodowane było to brakiem aktywności poza szkolnej, nie było również znajomych z sąsiedztwa, więc spędziłam dużo czasu sama, w domu. Akurat od zawsze lubiałam siedzieć w domu, nie żebym tam nic nie robiła ale wiadomo wszystko w swoim czasie, na spokojnie, jak zrobię to zrobię, jak nie to nie, trudno. Dużo prokrastynuje ale nie cierpię się nudzić i nic nie robić. Dzień bez planów jest dla mnie dniem straconym. Mogę przesiedzieć cały dzień w domu a czasami i cały tydzień, ważne aby zrobić coś dla siebie, podszkolić sie z czegoś, popracować na rozwojem osobistym i biznesem.
Zmiany u mnie zaczęły się, gdy poznałam swoją prawdziwą wartość, wtedy zaczęłam wiedzieć czego chcę, zadając sobie to konkretne pytanie i wpisując wszystko na kartce. Pomysły napływaly i napływają za każdym razem gdy to robie. Wystarzcy mieć jasno przed oczami cele i marzenia, aby wiedzieć dokąd chcemy iść.
Czasami strach przed porażką albo nawet przed sukcesem może nas powstrzymywać od działań.
Każdy ma swój czas, ale im szybciej się to zrozumie tym łatwiej będzie korzystać radośnie z życia. Zawszę najlepiej działam pod presją czasu, nie ważne ile wczesniej dostanę coś do zrobienia, wiem że zrobie to na ostatni dzwone ale, ale, ale zawsze się wyrabiam i oddaję dobrą jakość. Na ostatnią chwilę nie zawszę znaczy byle jak, jest po prostu więcej dopaminy gdy wie że ma się niedaleki deadline.
Dla mnie KONCENTRACJA = PRODUKTYWNOŚĆ
Oto kilka moich sposobów, aby mieć produktywny dzień :
Wstawać wczesnie rano (ważne jest wysypianie się)
Wstać jak najszybciej z łóżka
Zrobić sobie listę rzeczy do zrobienia (wieczorem dnia poprzedniego)
Rozplanować sobie dzień najlepiej od najważniejszych rzeczy
Mieć mała rutynę (u mnie sprawdzają się cwiczenia rano przed sniadaniem, start dnia zakwasem z buraków i wodą z cytryną)
Przypominanie sobie celów i marzeń które chcemy osiągnąć
Mieć czystą, przejrzystą przestrzeń, aby lepiej się skupić
Pisać swoje myśli, pragnienia, za co jest się wdzięcznym (pozwala to łatwiej sobie te cele wyobrazić i mieć wizualizacje wszystkiego)
Nie rozpraszać się telefonem
Uczyć się bycia konsekwenym dla samego siebie
Zamiast scrollować TikToka czy Reelsy puszczam sobie jeden motywacyjny/edukacyjny filmik albo podkast
Chodzić na spacery przed pracą (home office you know)
Ale czasami taki jeden dzień prokrastynacji, nic nie robienia jest mi potrzebny, aby nabrać na nowo inspiracji żeby się nie wypalić w najbliższym czasie.
Chętnie dowiem się jakie są Twoje sposoby na wyjście z prokrastynacji i złapać produktywność, napisz w komenatrzu :)
Kolejny czwartkowy post zaliczony! See ya!
Oli
Comments